wtorek, 28 kwietnia 2015

Rozdział 49

  Spojrzeliśmy  z Florkiem po sobie, Janek zaczął wstawać z chodnika. -Co to było?- zawołałam przestraszona.
-Właśnie nie wiem...- stęknął.
-Musieli mnie z kimś pomylić. Myśleli, że mam na imię Kamil- zaczął się otrzepywać z pyłu.
-Kamil?- Florian zmarszczył brwi, wyraźnie się zestresował
-No chyba tak. A co?
-Nic, nic.- pruknął pocierając czoło.
-Florek? Wszystko ok?- zlustrowałam go wzrokiem.
-Tak, ok. I nie drąż tematu, proszę. Proponuję się już stąd zwijać.- Eskacz nie czekając na naszą opinię poszedł do samochodu, więc ruszyliśmy za nim. Chłopak zawiózł mnie i Janka pod nasze domy, pożegnał się i powiedział, że wraca do siebie. Ale moim zdaniem coś kręcił. Gdy otwierałam bramkę usłyszałam głos Janka
-Martyna?- patrzył na mnie wzrokiem zbitego psa.
-Co się stało?
-Co to było? To na schodach, z Florkiem...- zrobiło mi się nieprzyjemnie zimno. Strasznie głupio wtedy wyszło.. Ja wiem, że Florek nic do mnie nie czuje ale czy Janek to zrozumie?
-Ach... To... To nic nie ten. On był wstawiony, gadaliśmy i w ogóle i to dlatego. To nic nie znaczyło z jego strony, z mojej tym bardziej. Na prawdę.- pokrętnie tłumaczyłam nie patrząc mu w oczy. Chłopak do mnie podszedł.
-Na pewno?
-Tak, serio. Nie miałabym po co cię kłamać. Poza tym....- nie skończyłam bo Janek podniósł moją głowę do góry w ten sam sposób co zawsze, zmuszając mnie do zagłębienia się w jego brązowych oczach. Bardzo dobre się widzieliśmy bo noc była bezchmurna i gwiazdy wszystko oświetlały.
-Czemu jak do mnie mówisz to się na mnie nie patrzysz?
-No bo... Nie wiem, to nie moja wina.- gubiłam wątek przez jego spojrzenie.
-Ale ja nie mówię, że to twoja wina- mruknął lekko mrużąc oczy jakby się nad czymś zastanawiał.
-Ale wiesz...- całkowicie odjęło mi mowę gdy poczułam jego ciepły oddech na swoim policzku. Popatrzył się na mnie inaczej tak, że całkowicie przestałam się ruszać. I wtedy, w tą gwieździstą noc... Usłyszeliśmy skrzypnięcie otwierającej się bramy. Dzięki tato, świetny moment. Za moment zza zakrętu wyjedzie auto i rodzicie zobaczą mnie w tej... sytuacji/
-Ja mam normalnie pecha życia.- zniecierpliwił się Janek ale i tak pocałował mój chłodny policzek. Teraz całkiem zesztywniałam. Chłopak odsunął się rozbawiony i powiedział
-To pa moja przyjaciółko.- po chwili zaczął się cicho zaśmiał i oddalił się w stronę swojej bramki. Kiwnął głową mojemu tacie i zniknął za swoim ogrodzeniem.

Poniedziałek

  Weszłam spóźniona do klasy na lekcję Geniusza. Powitał mnie swoim skrzeczeniem i standardową prośbą o pracę. Dałam mu kartkę i usiadłam sama w ławce, nie było Emilki. Siedziałam zasępiona w ławce gdy nagle do klasy w czarnych i zniszczonych glanach weszła dziewczyna. Wszystkich całkowicie zatkało. Była ubrana całkiem na czarno, miała podarte rajstopy i założone na nie czarne szorty z ćwiekami i jakimiś łańcuszkami. Czarną koszulkę z szarą podkładką zasłaniało milion wisiorków. Na rękach miała zniszczone rękawiczki bez palców i jakieś bransoletki. Jej włosy były całkowicie zniszczone i falowane, białe na końcówkach, reszta była czarna. Jej makijaż był zbyt przytłaczający, miała prawie czarne usta. Geniusz wywołał ją na środek klasy mówiąc, że to nasza nowa koleżanka z klasy i poprosił ją aby się przedstawiła.
-Yyy.. ja jestem... Alicja i jestem nowa. I to tyle co mogę o sobie powiedzieć.- Alicja zmierzyła znudzonym wzrokiem klasę.
-Na pewno?- zapytał zdziwiony nauczyciel plastyki.
-Tak. Gdzie mogę usiąść?
-Yyy... Albo obok Martyny, to ta ruda. Albo obok Roksany, w drugiej ławce. Gdzie wolisz.- dziewczyna ruszyła z miejsca, minęła Roksanę (koleżankę Oli) i podeszła do mnie.
-Siema.- powiedziała od niechcenia i położyła się na ławce.
-Hej... Chcesz jakaś kartkę, ołówek, coś?- zapytałam lekko zdezorientowana. Alicja tylko odwróciła do mnie głowę i spojrzała na mnie unosząc brew do góry.
-Martyna oprowadzisz nową koleżankę po szkole.- wydał polecenie Geniusz, dziewczyna tylko westchnęła. Na lekcji malowaliśmy farbami, standardowo byłam cała kolorowa. Po lekcji nauczyciel wysłał mnie, Janka i Nową aby umyć pędzle i kubeczki. Gdy szliśmy do zmywalni Jaś podbiegł do mnie i zanim zdążyłam się zorientować poczułam wilgoć farbki na policzku.
-Ej! Co ty robisz?- zaśmiałam się i również maźnęłam go pędzlem ale w nos. Zaczęliśmy się śmiać.
-Jesteście razem?- zapytała Ala unosząc brwi do góry. Spojrzeliśmy po sobie, następnie zwróciliśmy wzrok na dziewczynę i szybko powiedzieliśmy razem
-Nie.
-To czemu Janek narysował ci na policzku serduszko? I czemu mówicie chórkiem? Poza tym jesteście cali czerwoni.- prychnęła. Oboje dotknęliśmy swoich policzków, znów spojrzeliśmy po sobie i powiedzieliśmy razem
-Wcale nie!- zaczęliśmy się śmiać i znów zgrywając się słowami wykrztusiliśmy
-Co po mnie powtarzasz?!- w tym momencie płakaliśmy ze śmiechu. Dziewczyna westchnęła i mruknęła
-Fajnie macie.
-Dobra, koniec tego dobrego. Chodźcie umyć kubki a nie zachowujecie się jak dzieci- dodała ostro i ruszyła dalej korytarzem. Szybko ją dogoniliśmy bo przecież nie znała szkoły i nie wiedziała dokąd ma iść. Myliśmy wszystkie pędzle i kubki w całkowitej ciszy. No, w sumie to nie zupełnie bo ciągle zerkaliśmy na siebie z Jakiem i hamowaliśmy wybuchy śmiechu, na szczęście Alicja tego nie skomentowała. Wiało tajemniczością od tej dziewczyny, Jej strój, styl bycia i małomówność sprawiały, że miałam ochotę się z nią poznać. To była chyba pierwsza nowa osoba, z którą chciałam rozmawiać. Nawet jeśli nie była zbyt przyjemna i sympatycznie nastawiona do otoczenia. Gdy skończyliśmy myć kubki odnieśliśmy je do klasy i udaliśmy się na przerwę. Przez to czyszczenie cała farbka z moich rąk zniknęła. Serduszka nie zmyłam.
  Po szkole standardowo wracałam z Jankiem do domu. Szliśmy chlapiąc się roztopionym śniegiem i śmiejąc się z tego do rozpuku. Gdy wyszliśmy zza zakrętu zobaczyliśmy czarną, zgarbioną postać. Na kilometr widać było, że to Ala. W pewnym momencie podjechał do niej jakiś samochód, w którym siedziała dziewczyna ubrana na biało z ładnie nakręconymi, różowymi włosami. Alicja wsiadając do samochodu wyraźnie poweselała, przytuliła dziewczynę i auto odjechało. Janek zrobił dziwną minę i tylko wzruszył ramionami. Chłopak po chwili wykorzystał mój moment nieuwagi i dostałam podwójną porcją śnieżnej brei. Kim była ta dziewczyna z samochodu?




♥♥♥
No to mamy 49. Chyba trochę krótki ale wiecej nie mogę z siebie wycisnąć ;-; ALE za to mamy nową bohaterkę. Albo dwie 8) Co myślicie? Zaraz 50 rozdział, moze jakiś mini specjal, hmm? 
Tymczasem zapraszam na:
Na GRUPĘ. Na której jest Was już co raz więcej :D MUSISZ Z NAMI BYĆ. Dołącz do drużynu Aktimela
Oraz do komentowania posta :D

Cieplutko pozdrawiam
Miśka

23 komentarze:

  1. Super rozdział! Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny rozdzial :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział =)
    Ciekawa jestem czy pojawienie się nowej bohaterki coś pozmienia w życiu bohaterów. I ta dziewczyna z auta, ciekawi mnie kto to jest.
    Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału =)

    Pozdrawiam mordko <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Supi rozdział, gufniaszu! :D
    Jestem ciekawa, jak rozwinie się sprawa z Alicją :p Ładne ma imie w ogóle XD
    Czekam na kolejny rozdział, bez pozdrowień :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj kolejny ,Tak? XD No ja mam nadzieje GENIUSZU

    OdpowiedzUsuń
  6. Super,czekam do jutra!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział :) I ciesze się, że są nowi bohaterzy ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuzby ta tajemnicza dziewczyna to banshee?

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG! Genialny rozdział!

    Zapraszam do mnie:
    http://przez-muzyke-do-serca.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  10. Superowy, genialny, niesamowity, urokliwy, wesoły, magiczny rozdział. Kocham to ff! Pozdrawiam i życzę weny, ni i czekam na 50

    OdpowiedzUsuń
  11. Megaaa!!!! To jeden z najciekawszych blogów które czytam o Jasiu ,czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega, czekam na rozwój wydarzeń

    OdpowiedzUsuń
  13. Mega, czekam na rozwój wydarzeń

    OdpowiedzUsuń
  14. 50 rozdzial chyba bedzie dobry zeby sie w koncu pocalowali? hmm? xd

    OdpowiedzUsuń
  15. Nooo kobitooo perfect,deleseg(czy jakoś tak) o so le vig (tia powtórnie czy jakoś tak) Zarąbisty i czekam (nie)cierpliwie na next <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  17. I teraz wszyscy zapomną o Emi ....

    OdpowiedzUsuń
  18. Mysle ze ta dziewczyną w aucie jest Emilia :) nwm dlaczego :)

    OdpowiedzUsuń