piątek, 27 marca 2015

Rozdział 24

-Kto to?- zawołała Ari. Dziewczyna jest bardzo fajna ale troszkę zbyt... rozentuzjazmowana?
-Hej Janek! Elo Ruda! Proszę, panie przodem.- zwrócił się Florek do Emi i puścił ja w drzwiach. Zdjęli buty i kurtki po czym weszli do salonu.
-Siemka Ari!- przywitała się Emka.
-Sorki za spóźnienie. Ale ona musi się wyszykować jakby nie była wystarczająco ładna.- dodał Florian.
-Oj, już nie słodź!- zaśmiała się Emilka ale widać było, że sprawiło jej to przyjemność. Rozsiedli sie na kanapie i Ariadna zarządziła integrację. Oczywiście ja musiałam być pierwsza.
-Nooo... Ja lubię rysować, mój pies ma na imię Korek i lubię Dary Anioła.- Emilka uśmiechnęła się do mnie.
-Teraz ty Januś!- Zaśmiała się Ari.
-Ale mnie wszyscy znają!- bronił się.
-Wszyscy to wszyscy!- wykrzyknęła jego kuzynka. Chłopak westchnął.
-Ja lubię pływać, grać w gry i je komentować i denerwować Loczka.- zarechotał a ja rzuciłam go poduszką.
-No niech będzie. Ale nie jestem z was zadowolona!- pogroziła nam palcem.
-No to tak! Ja jestem Ari! I nie lubię swojego imienia, serio! Lubię rysować, wiecie?! I jestem super fanką Zmierzchu! Serio, on jest świetny! Mam też kota Roberta Pattisona z którym śpię a potem mogę się pochwalić, że sypiam z Robertem Pattisonem!- Trajkotała tak szybko, że nie nadążałam z rejestracją słów, a ona zdążyła się jeszcze śmiać.
-Mówiłaś nam to już!- powiedział Janek.
-Już, cicho Ari!- dodał po chwili.
-Tylko skończę, okej!? I lubię jeszcze malować, wiecie?! Ale to już chyba wam mówiłam! Co nie?- Śmiałą się rozentuzjazmowana. Strasznie szybko mówi, strasznie głośno się śmieje i bardzo dużo gestykuluje. Ja nie wiem jak to jest ale przez to była tak niesamowicie sympatyczna. Ale nie wiem skąd brała tyle energii na to wszystko.
-Ej, może zacznij uprawiać jakiś sport, hmm?- zasugerował Florek. Znając osoby o takim temperamencie uprawia już pięć dyscyplin sportowych.
-Nieee, szybko się męczę!- wybuchnęliśmy śmiechem. Tak samo, jak nie umiem sobie jej wyobrazić smutnej, tak samo nie wyobrażam jej sobie zmęczonej.
-To może ty Florianku nam coś o sobie opowiesz, hmmm?- zaśmiała się perliście.
-Nooo... Mam na imię Florian...
-Na serio?- rechotała dalej.
-Noo... Lubię jeździć na motorze i od kilku lat tańczę w balecie.- tu Ari opluła się sokiem porzeczkowym.
-Co was tak śmieszy ten balet?- zażartował.
-I mówią na ciebie Eskacz!- wykrzyczała Emilka.
-Ej, no! Miałaś im nie mówić!
-Co? Czemu Eskacz?
-Głupia historia...
-Mów!- zaciekawiła się Ariadna.
-Eeeh.. Jak byłem młodszy, jeszcze zanim zacząłem tańczyć to strasznie się popisywałem.
-Tak jakbyś teraz się nie popisywał!- rzuciłam.
-To nie ważne, ciśśś- zaśmiał się.
-Ale wtedy jeszcze bardziej. Chciałem być fajny, chciałem być takim "fejmem" szkolnym, wicie o co chodzi. "Fajni" koledzy mówili, że będziemy skakać z takiego murka do wody. To jeziorko było płytkie a mur wysoki. Bałem się strasznie, tak samo jak oni. Ale nikt z nas nie miał na tyle odwagi żeby się odezwać i wybić to reszcie z głowy. Ja jako największy kozak miałem skoczyć pierwszy. Już brałem rozbieg kiedy jeden z tych kolesi krzyknął "Nie skacz!" zdygał już wtedy. Ale ja nie zrozumiałem i krzyknąłem "Co? Jaki Eskacz?" no i skoczyłem... Skończyło się na połamanych żebrach i ręce. Cudem przeżyłem... Od wtedy mówią na mnie Eskacz. - Słuchaliśmy w napięciu, nawet Ari była spokojna.
-Cud, ze przeżyłem, serio. Nigdy tak nie róbcie. Lepiej być "ciotą" niż kaleka do końca życia. Szkoda, że dopiero teraz to rozumiem. I wiem, że to była głupota.- chwilę siedzieliśmy w pełnej napięcia ciszy ale Ari skutecznie rozruszała towarzystwo. Zaczęliśmy dalej gadać i śmiać się z siebie nawzajem. Co mnie śmieszyło: najczęściej wymawianym teksem było "cicho Ari!" Jak ona może tyle mówić, śmiać się i gestykulować? Nie ogarniam tego. Ale i tak ją lubię, chyba jako pierwszą z tak żywych osób. W pewnym momencie Ari wszyła z Emilką po coś tam, nie mam pojęcia co. Wtedy zwrócił się do mnie Florek.
-Ruda. Musisz mi pomóc z Emi.
-Co? Co się stało?- zaniepokoiłam się.
-Bo ja jej nie rozumiem!- wybuchnęłam śmiechem. Nic dziwnego, że jej nie rozumie. Emi to typowa baba.
-No co?- jęknął.
-Nic, nic. Mów dalej.
-No ja jej nie ogarniam. Jest pierwszą dziewczyną której nie rozumiem! Raz mam mówić, raz być cicho. Raz coś ją śmieszy a raz denerwuje. Raz jest radosna jak skowronek a po chwili to normalnie "bez kija nie podchodź" Raz chce gdzieś iść a raz nie chce. Raz chce jeść a raz nie chce. Raz chce kończyć rozmowę a po chwili słyszę, że kończę bo jej nie kocham.Raz coś chce a za chwilę nie chce. To czego ona chce!?- z rezygnacją opuścił ręce.
-Właśnie! Ja miałem tak samo z Olą.- posmutniał Jaś.
- Czego wy właściwie chcecie?- zapytał Eskacz.
-Chłopcy, chłopcy, chłopcy.- westchnęłam.
-Opowiem wam teraz tajemnicę kobiet, ok? Nikt nas nie słucha?- szepnęłam. Chłopcy się rozejrzeli.
-Nie.- powiedział Janek.
-Dobra. Nachylcie się tu, muszę być cicho żeby nikt nie powołany nie słyszał. Bliżej, no.- mówiłam bardzo cicho, prawie dotykaliśmy się głowami.
-Ok. Tylko nikomu nie zdradźcie.
-Nie zdradzimy.
-Wiec tak. Uważajcie, to wszystko zmieni. Może się zachwiać wasz światopogląd. Słuchajcie.- chłopcy zastygli w napięciu.
-Otóż: nie mamy pojęcia czego chcemy!
-Wiedziałem!- krzyknęli obaj i zaczęliśmy się śmiać. Do salonu weszły dziewczyny. Były bardzo poważne.
-Słuchajcie. Jest sprawa.



♥♥♥
Oto rozdział 24 :D Mam nadzieję, że się Wam podobał! :) Nie jest tak długi jak wczorajszy ale mówiłam, że to tylko tak jednorazowo :) 
Zapraszam Was na supi aska: Klub nielubiących Oli XD (ask)
Piszcie, komentujcie i subskrybujcie! :D

Pozdróweczkiii
Miśka

11 komentarzy:

  1. Zmierzch. XD Megeega rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. Super wymyśliłaś to z Eskaczem xD
    A ta tajemnica dziewczyn, zgadzam się z nią w 100% =D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://jednozdarzenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie muszę mówić że świetny prawda? ♥
    Zapraszam do siebie na nowy rozdział ♥ --------------------------------> Mari
    http://cieplowsrodchlodu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobiety nie trzeba rozumieć , kobietę trzeba kochać , prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak miło, spotkało się całe towarzystwo! Lubie rozdziały w których panuje taka ciepła atmosfera :) Tylko ten koniec tak zostawia w niepewności, że zaraz coś złego się przydarzy :/ Do następnego kochana! ! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Woow! Baardzo mi się podoba! Akcja staje się coraz bardziej wciagajaca. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń. :] 8)

    OdpowiedzUsuń
  7. Supc;io 8) Mam nadzieję, że to nie jest zawiadomienie o śmierci :D zapraszam do mnie:
    just-stay-jas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale polsat! Haha, mega FF, kocham kocham kocham <3 Tajemnica kobiet - 100% racji :D Czekam na 35 rozdział :3

    Zapraszam do mnie:
    http://fictionjd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. oooo czekam czekam i czekam na nextaaa :3


    http://for-you-id-risk-it-all.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  10. jejusiu <3 przeczytałam dzisiaj wszystkie rozdziały KOCHAM KOCHAM KOCHAM <3 :*** a tu moje ff o Multim ;)) http://multigameplayguy-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń