sobota, 4 lipca 2015

Rozdział 23 Sezon II

"Wracając rozmawialiśmy z Florkiem, który skończył robić podłogę i kafelkować kuchnię w swoim nowym mieszkaniu i prosił nas o pomoc. Nie wspominał o ciąży Emilki, więc nie chcieliśmy go drażnić poruszając ten temat. Po tym telefonie długo rozmawialiśmy o sytuacji naszych przyjaciół. Bardzo się o nich bałam, nie chcę by coś stało się z ich związkiem.
  Kolejne godziny drogi minęły spokojnie. Bałam się tylko powrotu do domu. Zapomniałam o pewnym szczególe: na peronie może być mój ojciec..."

Ważna notka pod rozdziałem 8)
I miłego czytania :)

-Janek?- zagadnęłam nieco zmęczonym podróżą głosem.
-Hm?
-Jak coś to na peronie szybko uciekaj.- zaczęłam się śmiać ale on nie wiedział o co mi chodzi i zrobił pytającą minę. 
-No bo mój ojciec prawdopodobnie będzie na stacji.- obojętnie wzruszyłam ramionami ale Janek mocno się zmartwił.
-Ej to może ja wysiądę na stacji wcześniej albo zostanę tu i poczekam aż pojedziecie albo...- przerwałam mu bo gadał głupoty. 
-Daj sobie spokój, serio. Będę miała satysfakcję, że zobaczy jak dał się wrobić.- widziałam, że mu się to nie spodobało ale na szczęście nie drążył tematu. 
  Mój entuzjazm gasł i uciekał wraz pewnością siebie w miarę zbliżania się kresu podróży. Jaś chyba to zauważył bo przytulił mnie mocniej i uśmiechnął się pokrzepiająco. Niewiele to dało gdyż po chwili zobaczyłam światła stacji i spanikowałam. W głowie powtarzałam jak mantrę: "muszę być twarda, muszę być twarda, muszę by twarda" ale nic to nie dawało i na prawdę się bałam. Niech mojego ojca nie będzie na stacji, proszę. Proszę... Będę już grzeczna, obiecuję. Zamknęłam oczy i wyszłam za chłopakiem z przedziału a potem z wagonu. 
Był tam. Razem z Olimpią, która nerwowo przygryzała paznokcie. Popatrzył się najpierw na mnie, potem na Janka. Widziałam jak krew odpływa z jego twarzy, Jaś nieznacznie musnął moją dłoń. Ten maleńki gest dodał mi mnóstwa otuchy. 
-Hej tato.- stanęłam prosto naprzeciwko niego. 
-Zapraszam cię do samochodu. Mówiłem ci coś na temat spotykania się z tym chłopakiem. Ty bezczelnie mnie okłamałaś.- syknął w moją stronę.
-Nie zbliżaj się do niej.- zwrócił się do Janka, który nie mógł mu odpyskować. 
-Niby czemu? On był przy mnie zawsze. Wyciągnął mnie z dołu w środku nocy o czym ty nawet nie wiesz. Pomógł mi zacząć jeść. Pomógł mi uwierzyć w siebie, przestać się chować przed Olką! Bronił mnie przed nią, wyratował mnie z rzeżączki, którą ona mnie obarczyła. O połowie z tych rzeczy nawet nie wiesz! A jest ich więcej, dużo więcej. A przede wszystkim: dzięki niemu jestem w końcu szczęśliwa, nie widzisz tego? Ciebie nie ma. Jest Janek.  Nadal nie widzisz czy przedstawiłam ci to na tyle jasno, ze coś ci świta?- warknęłam w stronę taty.
-Martysia...- chłopak usiłował mnie uspokoić i położył dłoń na moim ramieniu co tylko bardziej rozwścieczyło mojego ojca. Popatrzył się na niego zimnym wzrokiem i pociągnął mnie w stronę auta. 
-Zadzwonię.-mruknęłam nim zamknęły się za mną drzwi. 
-Nie, nie zadzwonisz. Oddaj mi telefon.- tata wyciągnął do mnie rękę gdy usiadł na miejscu kierowcy.
-Chyba śnisz.- fuknęłam patrząc się w okno. 
-Oddaj!- huknął. Olimpia nieco przestraszona dotknęła jego ręki i opuściła ją w dół. 
-Dajcie spokój, na prawdę...- delikatnie powiedziała moja macocha. 
-Ciebie też się to tyczy! Jak mogłaś pomóc jej w kłamstwie? Jak?!- krzyknął odwracając się do tyłu. Nikt mu nie odpowiedział. Jechaliśmy w bardzo ciężkiej atmosferze do domu. W tym czasie udało mi się wyciszyć ukradkiem telefon i napisać do Janka z zapytaniem czy wszystko u niego ok. Odpisał natychmiast, że tak i zapytał mnie o to samo. Odparłam "Wszystko pod kontrolą :))" ale tak na prawdę nic nie było pod kontrolą. Nic a nic. Mój Boże jak ja nienawidzę mojego ojca. Nie cierpię go tak strasznie. Wszystko psuje. Łza spłynęła po moim policzku ale szybko ją starłam. 
-Teraz ryczysz, tak? Trzeba było myśleć wcześniej!- syknął gdy dojechaliśmy do domu. 
-Jak możesz być tak bardzo bezuczuciowy?- powiedziałam sucho i wyszłam z auta. Zdjęłam buty i już miałam iść do swojego pokoju gdy usłyszałam za plecami. 
-Oddaj mi swoje klucze.- a więc chce mnie uziemić. 
-Weź je sobie, są na szafce przy wejściu.- wzruszyłam ramionami i poszłam do góry. Położyłam się na łóżku i zacisnęłam powieki. Nie rozpłaczę się teraz, nie mogę. Siedziałam sama w pokoju aż do późnego wieczora. Wtedy wyszłam na korytarz i sprawdziłam czy tata poszedł już spać czy siedzi nadal w salonie. Siedział w salonie i doleciał mnie strzępek jego rozmowy z Olimpią. 
-... ja na prawdę nie wiem po kim ona taka jest. Ani ja ani jej matka tak się nie zachowywała. Nigdy nie chciałem mieć takiego dziecka. Takiego problematycznego.- dalej już nie słuchałam. Wróciłam do pokoju i włożyłam do małego plecaka szczoteczkę do zębów, szczotkę, trzy czyste koszulki, spodnie, szorty i legginsy. Do osobnego woreczka wsadziłam bieliznę. No i oczywiście mój zeszyt od mamy wraz z portfelem. 
  Gdy rodzice już na pewno zasnęli napisałam na kartce "Żebyś nie musiał mieć TAKIEGO dziecka. Tak, słyszałam co mówiłeś :*" rzuciłam ze złością długopisem, na którego spojrzałam jakby mi coś zrobił. Zeszłam cichutko na dół i spróbowałam otworzyć drzwi. Uśmiechnęłam się do siebie gdy spostrzegłam, ze są one zamknięte i, że nigdzie nie ma kluczy. 
-No dobrze tatusiu. Mogłabym nie wychodzić. Ale, że jestem TAKIM dzieckiem poradzę sobie inaczej.- warknęłam złością do siebie. Wróciłam do mojego pokoju, otworzyłam okno, zrzuciłam plecak i z duszą na ramieniu ześlizgnęłam się w dół po rynnie. Jak złodziej prześmignęłam przez podwórko i pchnęłam biodrem bramkę. Uciekłam z domu. No fajnie ale... co dalej? Do Janka nie pójdę bo raz- zabije mnie za to co zrobiłam, a dwa, że to zbyt oczywiste miejsce tak samo jak dom sióstr. Wyciągnęłam telefon i wykręciłam numer Florka, niestety nie odebrał. Pozostała Emilka. 
-Halooo?- jej lekko zaspany głos odbił się w słuchawce. 
-Ym... Mogłabyś mnie przez kilka dni przenocować?- mruknęłam cicho. 
-COOOO?- natychmiast się ożywiła.
-Jak to przenocować?
-No normalnie. Ja u ciebie śpię przez kilka dni i...-nie dała mi dokończyć. 
-Ale jak przenocować? Ty jesteś w Warszawie?
-Jeszcze nie.- usłyszałam w tle ciche pytanie "kto to?" na sto procent to głos Floriana. 
-Jak to "Jeszcze nie" Jedziesz tu? Weź mów jaśniej.- mimo ożywionego głosu była w półśnie. 
-Przyjadę jeśli mnie przenocujesz. Proszę. Wyjaśnię ci wszystko u ciebie.- mówiłam szybko i nerwowo. Zaczęłam schodzić w dół ulicy by na pewno nikt z mojego domu mnie nie zobaczył. 
-Przenocuję, jasne. Ale kiedy ty przyjedziesz?
-Jutro. Jeśli się uda. Dzięki. I nikomu nie mów, powtarzam NIKOMU nie mów, że u ciebie będę, ok?- wiedziała, że ma nie mówić swojej mamie. 
-Ok...? Coś ty narobiła, słodki Jezu. 
-Ja kończę. Śpijcie dobrze, dobranoc.- mruknęłam i rozłączyłam się. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę przystanku, stamtąd dojechałam na stację kolejową. Coś za często t ostatnio bywam. Kupiłam bilet na najbliższy pociąg do Warszawy i o drugiej cztery wyruszyłam w kolejną podróż. Zmęczona oparłam głowę o szybę i pozwoliłam sobie na odrobinę czujnego snu. To co zrobiłam było głupie, nieodpowiedzialne i niedojrzałe. Ale czułam przyjemne mrowienie w dole brzucha przez targające mną emocje. 
  Około ósmej rano rozdzwonił się mój telefon. Najpierw dzwonił ojciec- cztery razy. Potem Olimpia- również cztery razy. Po piętnastu minutach zadzwonił Janek (ojciec wiedział do kogo się zwrócić gdy czegoś chce) odebrałam od razu.
-Gdzie ty do cholery jesteś?- miał rozdygotany i zachrypnięty głos. 
-A gdzie ty jesteś?- odparłam spokojnie pytaniem na pytanie. 
-W swoim łóżku! Obudzili mnie telefonem z zapytaniem czy ty u mnie śpisz. Coś ty zrobiła Martyna?- podobał mi się jego zachrypnięty głos. 
-Jestem pod Warszawą, a co?- usłyszałam jak się krztusi. 
-Żartujesz sonie. Gdzie ty jesteś?- wybuchnęłam śmiechem. 
-W pociągu pod Warszawą. Spróbuj to przekazać mojemu ojcu. Niech mnie szuka.- przyjemne mrowienie w dole żołądka wzmocniło się. 
-Martyna ty postradałaś zmysły. Wracaj. Co się z tobą dzieje?- jego zmartwiony ton nieco mnie otrzeźwił. Co ja robię? Ale nie, zaszłam tak daleko to trzeba brnąć w to dalej.
-Nie mów mu. Wytłumaczę ci to potem. Zadzwonię. Ale muszę kończyć.
-Jak mam nie mówić?- nie odpowiadałam tak długo aż nie uległ. 
-Nie powiem. Ale wszystko w porządku? Coś ty narobiła...-słyszałam jak wstaje i szeleści pościelą.
-Wszystko dobrze. Kończę, papa. Kocham cię. Nie martw się o mnie, proszę.- uśmiechnęłam się do słuchawki. 
-Będę się martwił. Ja ciebie też. I zadzwoń.- rozłączyłam się. Po chwili tata znów dzwonił na przemian z Olimpią. Dojechałam na stację W centrum Warszawy i wysiadłam z pociągu. Zadzwoniłam do Emilki. 
-W co mam wsiąść żeby dojechać z centrum do ciebie?- zapytałam przyjaciółkę. 
-Ty tu serio jesteś? Czekaj przed dworcem, przyjedziemy po ciebie z Florkiem. 
-Ok. Czekam.- odparłam wesoło do słuchawki. Dopiero gdy stałam i czekałam na Emilię targnął mną płacz. Mój ojciec mnie nienawidzi.





♥♥♥
No to mamy tak późny rozdział mordeczki :) Jak Wam się podobał? Piszcie co myślicie o zachowaniu wszystkich :D
I mam BARDZO WAŻNE PYTANIE. Ale zastanówcie się. I niech KAŻDA jedna osoba, która to czyta niech się wypowie. Bardzo o to proszę. Anonimowo też ale raz. Chcę zobaczyć ile osób jeszcze mnie czyta. Jeśli zależy Wam abym dalej pisała to zróbcie to o co proszę. Proszę. Napiszcie mi czy dalej pisać to ff. Zobaczcie: jest już bardzo, bardzo długie. Robi się nudno. Co raz więcej z Was przestaje mnie czytać :((( Piszę to z naprawdę z ciężkim sercem bo z jednej strony nie chcę zostawiać Martysi i tej historii, na którą mam nadal masę pomysłów (ale jest już za długo.( a z drugiej strony robi się nudno. A ja to piszę dla Was, nie dla siebie. Smutno mi, że Was to nudzi. Ale taka kolej rzeczy, prawda? Piszcie mi, na prawdę proszę.
A jak już napiszecie to zapraszam na 

Cieplutko pozdrawiam
Miśka

70 komentarzy:

  1. Jak dla mnie to to FF nadal jest supi i byłabym smutna po jego zakończeniu,a jak dla mnie to im dłuższe opowiadanie tym lepsze c: no chyba że ci sie nie chce go już pisać to to już zmienia postać rzeczy.Nwm co jeszcze napisać :c

    A tak wgl to pozdro z Władysławowa c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi, że chcę je pisać ale nie wiem czy Wy chcecie czytać :P i dla mnie też: im dłużej tym lepiej. Więcej szczegółów i tp :D

      Usuń
    2. No ja na pewno będę czytać c: to jest drugie FF które mnie tak wciągnęło bo pierwsze to było Never Give Up i tak mi było smutno jak go skończyli że nie jadłam jakieś 3 dni :c Serio mówię :p chyba nie chcesz żebym znów się głodziła ? :D Ale wiesz chyba nie będziesz pisać opowiadania dla jednej osoby,nie? Więc trzeba poczekać aż inne osoby napiszą co o tym sądzą ale chyba nikt nie będzie chciał żebyś zakończyła to FF :)

      Usuń
  2. Chcesz prawdy? Ok piszesz świetne fanfoction które bardzo podziwiam i pisz dalej. A JEŚLI PRZESTANIESZ PISAĆ TO COŚ SOBIE ZROBIĘ I BĘDZIESZ MIAŁA MNIE NA SUMIENIU xDDDD 😂

    OdpowiedzUsuń
  3. Uciekać z domu w środku nocy nonono Martynka robi się coraz bardziej nie grzeczna.
    Przez ten bunt Martyny to opowiadanie zrobiło się ciekawsze . Teraz to na prawdę jest zarąbiste , nie to że mi się nie podobało wcześniej tylko teraz mam taką faze na czytanie o buntowaniu się itd. Nie wiem dlaczego tak mam XD Podsumowując MEGA rozdział w sumie to jak zawsze <3
    I pisz dalej to opowiadanie bardzo lubię to czytać :) :*
    Pozdrawiam cieplutko :* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. pisz dalej , to ff robi sie coraz ciekawsze :>

    OdpowiedzUsuń
  5. To FF jest świetne i zależy mi żebyś pisała dalej

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi bardzo się podoba pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisz daje thanksthatyouare, bo jak dla mnie nadal jest ciekawe. Martynka sie zmienienia, ojciec głupieje, a Janek chyba już sam nie wie jak pomóc dziewczynie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawde przez ta ucieczke to jest mega ciekawe, tylko zastanawiam sie jak to bedzie kiedy sie to wyjasni? Czy bedziesz miala nowe pomysly. Jestem stałą czytelniczką i licze zebys nie przestawala pisac! Idzie Ci to naprawde dobrze. Powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie myśl o przestaniu. Musisz pisać, bo jestem UZALEŻNIONA, czaisz? Masz kontynuować i nie ma innej opcji. Inaczej sobie coś zrobię. Wiesz jak to jest jak się popada w nałóg?! Z tego już się nie wychodzi. Więc odpowiedź już masz. NIE PRZESTAWAJ PISAĆ!!!!

    Pozdrawiam kochana :**
    Twoja znajoma z Piły haha <3

    OdpowiedzUsuń
  10. To ff jest moim ulubionym i prosze nie przestawaj pisać. Pozytywnych komentarzy jest coraz więcej ! Wiele osób chce to czytać :D Robi się coraz ciekawiej. Ojciec zabrania Martynie prawie wszystkiego a pna ? Ucieka z domu... Już nie mg doczekać się nexta ! Tym dłużej piszesz tym rozdziały są ciekawsze a historia ciekawsza ! Janem sam już chyba nie wie co ma robićb, chciałby pomóc Martynie ale już chyba nie wie jak.
    Pozdrawiam :* Mam NADZIEJE że z tym nie skończysz !

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kończ !!!! Mi się podoba, nigdy niekometuje bo mi się nie chce xDD ale bardzo mi się podoba ������ pisz dalej !!! ����������

    OdpowiedzUsuń
  12. Pisz dalej to jest zajebiste xDD

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli skończysz ff przyjade do cb w nocy i zgw yyy... Napije się herbatki i przywiąże cb do krzesła, żebyś dalej pisała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lala, znasz kurde moje zdanie. Chciałabym byś pisała, dodała L'a, jeśli masz masę pomysłów to pisz. Zostają najwierniejsi. :D
    Jedną stroną nie mam zamiaru naciskać byś cokolwiek pisała, bo to ma być przede wszystkim przyjemność dla Ciebie. Moim zdaniem zrób sobie przerwę, pomyśl i najwyżej wtedy nam (w szczególności mi moja bardzo dobra przyjaciółko) powiesz co sądzisz. Nie lubię komentować, bo powinnaś mieć długie, kreatywne komentarze, a ja nie zawsze potrafię takie napisać. Mamy nadzieję (XDDDD), że zostaniesz, ale jeśli nie to każdy zrozumie. Historia Martyny każdym ruszyła, w dodatku jesteśmy w takim momencie, że Jezusie. Pamiętaj, kocham/kochamy cię, nie zostawię cię w potrzebie i nie będę cię zmuszać do czegoś co kiedyś było frajdą. Moja siostra mi kiedyś powiedziała, że nie można łączyć pasji/hobby z pracą. Czemu? Bo na Ciebie naciskają, chcesz szybko zarobić i czar z tego powoli odlatuje, a ty coraz mniej masz ochotę to robić. Wydaje mi się, że ty właśnie tak masz. Pamiętaj, nic na siłę. :* Buziaki. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. To najlepsze ff jakie czytam <3
    Jest długie ale WCALE nie robi się nudne!
    Pisz dalej :3

    OdpowiedzUsuń
  16. Proszę, pisz dalej :) Uwielbiam to ff!

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam od początku i nie zamierzam przestać :D
    PISZ TYLKO TO CIĘ PROSZĘ!!!! :*
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja czytam hihi
    pisz dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda niszczyć taki talent do pisania. Ff jest długie a pomyśl ,że fajnie będzie kiedyś tam poczytać od początku tą historię. A tak w ogóle osoby które czytają to na bieżąco nie czują tego ,że ff jest długie. (Przynajmniej ja tak mam) Więc ja ci mówię nie kończ tego. Wiem,że piszę to bez ładu i składu, ale mam zbyt wiele do powiedzenia...

    OdpowiedzUsuń
  20. Pisz dalej proszę.. czytam Cię od początku i nie chcę przestawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. CZYTAJ!!! UWIELBIAM TO FF <33

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja cię czytam ale po prostu nie komentuje... A tak w ogóle piszesz świetne rozdziały i nie przestawaj tego robić :) KOCHAM TWOJE FF <3<3<3 Pozdrawiam Mary xD

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana twoje FF jest świetne, a ty piszesz wspaniale. Więc proszę jeszcze go nie kończ. :* Te osoby, które przestały cie czytać, nie wiedzą co tracą. Masz głowę pełną pomysłów, a twoje rozdziały się nie nudzą, wiec odpowiedz na wszystko jest jedna. -Nie kończ tego FF, bo Cię znajdę i zmuszę żebyś pisała dalej. :p ~ tak na wesoło.
    Pozdrawiam :* :* <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Pisz dalej! :)) uwielbiam twoje opowiadanie i codziennie sprawdzam czy jest nowy rozdział :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Mycho pisz dalej ! Bardzo lubię cie czytać :D a tak btw to świetny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Kocham Twoje rozdziały! Pisz dalej kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Według mnie to ff jest najlepsze 😁😍

    OdpowiedzUsuń
  28. Pisz dalej jeśli tylko możesz! :D
    Twoje FF jest super iii...itd.
    Wiemy,że masz głowę pełną pomysłów to tym bardziej będziemy czekać,aż je tu wprowdzisz. :)
    Co do rozdziału to jak zawsze jest genialnie,a jedynie co mi tu nie gra to jest to,że ojciec Martyny jest twardy jak kamień i za nic w świecie nie poświęca jej grama uwagi.c:

    OdpowiedzUsuń
  29. Pisz! Uwielbiam to ff ^^
    Rozdział cudowny, dobrze Martyna zrobiła ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytam i chce abyś kontynuowała to FF. Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytam to ff od samego początku i na prawdę nie wiem co bym zrobiła, gdyby go nie było. Nie miałabym co czytać. Nie przerywaj tej historii w którą się tak wciągnęłam ♥ Pisz dalej! PS.Rozdział świetny ^^ Martyna buntowniczka :D XD

    OdpowiedzUsuń
  32. Chciałabym abyś pisała dalej, ponieważ Twoje ff jest naprawdę bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Twoje Fanfiction jest super.A z tego co wiem coraz więcej dziewczyn kończy z blogami :(.A dziś mi mówiłaś że nie będziesz potrafiła z tym skończyć i czekam na tą książkę :*-Ania

    OdpowiedzUsuń
  34. Głupia! Twoje ff jest najlepsze! Bardzo podobają mi się wszystkie twoje pomysły. (heh, najbardziej ta ucieczka) nie kończ, zawsze zaglądam po kilka razy ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Pisz dalej :c ♥

    OdpowiedzUsuń
  36. Pisz dalej kochana! Super ff! I na dodatek, ta ucieczka, kocham cię ^^

    OdpowiedzUsuń
  37. Rozdział świetny! I proszę cię, nie kończ pisać :))
    Ogólnie bardzo odważnie i tak może trochę nieodpowiedzialnie zachowała się Martyna, no ale jak jej ojciec mógł tak powiedzieć? I czemu cały czas utrudnia jej relację z Jankiem.
    TAK WIĘC PISZ DALEJ, BO TWOJE FF JEST MOIM ULUBIONYM ♥
    Miłych wakacji <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Twoje Fanfiction jest super <3 Nie próbuj nawet go kończyć <3 Im dłuższe tym lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziewczyno, CZY TY ZMYSŁY POSTRADAŁAŚ?! TAKIE FF KOŃCZYĆ?! JAK TO ZAKOŃCZYSZ TO PRZYJDĘ I CE ZACIUKAM NA ŚMIERĆ!!!!! ALBO BUKA CIĘ ZJE!!

    pozdrawiam,Sowa

    OdpowiedzUsuń
  40. Kontynuuj dalej ten ff, ponieważ się coraz bardziej rozkręca

    OdpowiedzUsuń
  41. Super rozdział i proszę z całego serca nie kończ tego opowiadania :((( Bardzo mnie ono wciągnęło i smutno mi będzie, gdy skończysz. ;-; Przepraszam,że nie komentowałam,ale nie byłam na kompie. ;) PROSZĘ NIE KOŃCZ Z TYM FF :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetny rozdział. Czekam na każdy kolejny :D
    Nie rozpisuje się zbytnio bo nie wiem jak. :/
    Ale proszę, nie kończ z ff :c

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie koncz tego ff!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Nadziejo, mam nadzieje ze nie skonczysz tego opowiadania, nadzieje maja twoi czytelnicy ktorzy nie czytaja pewnie tego ff bo sa na wakacjach i kozliwe ze nie maja zbyt internetu. Michalino. W roku szkolnym wyrowna sie i bedzie ok. Pisz dalej i nie przestawaj :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nawet nie myśl o zakończeniu tg ff :( Jeżeli przestaniesz pisać to .. to .. TO ZABIJE WSZYSTKIE JEDNOROŻCE W TĘCZOLANDII ;-;

    OdpowiedzUsuń
  46. Dziewczyno nie kończ, twoje ff jest genialne.Szczerze jest moim ulubionym!Akcja w tym rozdziale fajnie się rozkręca więc czekam na następny ❤

    OdpowiedzUsuń
  47. Dokończ! To jest jedno z dwóch opowiadań które czytam i nie jest nudne chociaż zrobiłaś wiele rozdziałów ^^

    OdpowiedzUsuń
  48. Czytam na bieżąco i od poczatku. To jest jedno z moich ulubionych ff, u Ciebie super jest to, ze jest juz maasa rozdzialow a ciągle cos się dzieje, tak jak teraz znow rozkreca się akcja. Nie koncz, czytamy :*!

    OdpowiedzUsuń
  49. Jakto nudne? Teraz właśnie ta akcja z tą ucieczką jest wciągająca i jestem ciekawa co będzie dalej :) wiec masz nie kończyć bloga bo jak zakończysz to naśle na ciebie moje jednorozce B)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja czytam na bieżąco, bo to ff jest boskie i wszyscy to wiedzą: ) To ff nigdy nie będzie nudne !!

    OdpowiedzUsuń
  51. Codziennie czekam tylko na ten blog, a czytam ich wiele, a twój jest świetny nie kończ go. <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Możesz opowiadanie skończyć na 50 rozdziale. Potem możesz zacząć nowe ff, o Jasiu. Ja na razie czytam - Hania.

    OdpowiedzUsuń
  53. ani się waż kończyć, codziennie zaglądam tu z nadzieją, że pojawi się kolejny rozdział i co ty w ogóle gadasz, to opowiadanie nigdy nie było nudne, ciągle coś się w nim dzieje. Podsumowując nawet nie myśl o kończeniu tego ff bo Cię znajdę i zjem :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie kończ tego jeszcze bo ci zrobie krzywde kochana ��������- Ola

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie kończ, proszę! :*

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie kończ :c

    OdpowiedzUsuń
  57. NIE WAŻ SIĘ TEGO KOŃCZYĆ!ZROZUMIAŁ ZIEMNIAK?!Tak btw świetny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  58. Proszę nie przestawaj pisać :) To że mniej osób Cię czyta to możliwe że przez to że w w wakacje czytelnicy czują wolność i nie chcą ciągle siedzieć w internetach xD Po wakacjach to pewnie się zmieni . Ja gdybym pisała tak długo bloga i byłby takii dlugii to nnapewno teraz bym nie skończyła . A i jeszcze jedno MI SIE NIGDY NIE ZNUDZI <3

    OdpowiedzUsuń
  59. Bloga polecili mi czytelnicy i mogę śmiało powiedzieć, że spełnia moje oczekiwania. Rozdziały są świetnie napisane, oraz dodawane regularnie, co sobie bardzo cenię. Sama historia, fabuła jest oryginalna. Pochłonęłam wszystko w jeden dzień i nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów. Pisz dalej, bo świetnie Ci idzie!
    Zaproszę również do siebie : loversandvisitors.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Twojego bloga czytam już na prawdę długo i chciała bym, abym dalej mogła. historia, którą piszesz jest wspaniała. Tak na prawdę czy zrezygnujesz to tylko twoja sprawa, z tym blogiem możesz robić co chcesz. Nawet jeśli zrezygnujesz i jeżeli to uznasz za słuszne to masz takie prawo i my czytelnicy Ci nie zabronimy, proszę jednak, abyś go nie kończyła, a przynajmniej nie teraz... Jeżeli masz dalej na niego pomysł to pisz dalej :* Bardzo podoba mi się tu rozwój akcji, a także to że piszesz wszystko regularnie ( w przeciwieństwie do mnie haha xD)
    Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  61. Czytam w 2 dni przeczytalam oba sezzony pisz dalej nie poddawaj się mordko xd

    OdpowiedzUsuń
  62. Proszę nie kończ pisać to najlepsze ff o Jasiu jakie czytałam. Historia si e nie nudzi bo dodajesz nagłe zwroty akcji a to jest dobre :) I nie tak jak wszyscy połączyłaś Janka i Martynę zawsze łączą ich na samym początku po spotkaniu to się staje nudne. Dopiero u ciebie przekonałam się że warto poczekać :) A jeśli będziesz kończyć proszę napisz epilog bo chciałabym wiedzie c co się stanie z wszystkimi bohaterami ff :) A i oblej Olkę kwasem XDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  63. Pisz dalej, opowiadanie jest świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  64. ff jest świetne, jeden sezon przeczytałam w 4 dni a to u mnie jest cud, bo nienawidzę czytać. Tylko mogłabyś poprawić błędy ortograficzne XD

    OdpowiedzUsuń
  65. Twój ff jest świetny i będę go czytała zawsze na zawsze. Wcale nie jest nudny tylko jeszcze bardziej ciekawy. Pisz dalej. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń